Tak naprawdę zaczęło się to wcześniej, bo już w szkole specjalnej. Na poważnie zainteresowałem się tą gazetą w 2016 roku. Wcześniej trafiała najczęściej na makulaturę. Na wakacjach dostałem od kolegi numery Kropki TV od 2014 roku, które znalazł na strychu babci podczas porządków u babci na strychu wraz z kilkoma numerami Olivi, jednym numerem PD i trzema numerami DR. U mnie archiwa były ubogie w gazety TV. Parę dni później (albo wcześniej) znalazłem pod piecem kilka gazet TV, jakie ocalały. Gdybym ich nie znalazł, nie odzyskałbym ich, tylko już dawno zostałby tylko popiół.